Dziś mała odmiana na blogu. Przygotowałam dla Was recenzję produktu, który miło mnie zaskoczył. Co prawda nie maluję się zbyt często i mocno ale kilka razy w tygodniu nakładam bazę na powiekę i matowe cienie. Kompletnie nie umiem (niestety) malować się eyelinerem, ponieważ obdarzona zostałam opadającą powieką i do dziś nie umiem rozgryźć sposobu jak to będzie ładnie wyglądać. Tuszu używam od wielkiego dzwonu. Obstawiam, że pierwszy profesjonalny makijaż będę miała zrobiony dopiero na swój ślub. Taka sytuacja.
Ale mimo to, chciałabym zaznaczyć, że mimo takiego minimalnego makijażu oczu warto zadbać o odpowiedni demakijaż. Skóra powiek jest bardzo cienka i istotne jest, aby zmyć z niej wszelkie ślady zanieczyszczeń i pozostałości makijażu.
Komentarze
Prześlij komentarz