Od kiedy pamiętam wpajano mi, że należy być uczynnym i podporządkować się pod ogólnie przyjęte schematy. Z jednej strony ma to swoje plusy, ponieważ uczy szacunku do drugiego człowieka uwzględniając jego potrzeby. Istotne jest, żeby w tej sytuacji umiejętnie uporządkować swoje życiowe priorytety, np. kocham swoich rodziców więc się nimi opiekuję, ale żeby ta opieka była efektywna, trzeba o siebie dbać i mieć na to siłę. Niby to jest logiczne. Coś wynika z czegoś. Od jakiegoś czasu układam sobie w głowie plan: zdrowy egoizm. Stawiam się na pierwszym miejscu bo jestem sama siebie bardzo świadoma, swoich potrzeb, emocji i działań. Ale to musi być rozsądne podejście. Łatwo przekroczyć tę niewidzialną linię, gdzie nie będę widzieć nic więcej niż czubek własnego nosa. Ale do tego nie dążymy! :)
Łatwo się wymądrzać i pisać o tym ogólnikowo. Przejdźmy do konkretów.
U mnie się to sprawdza w piątkowy wieczór. Czas, kiedy jestem rozładowana fizycznie po całym tygodniu pracy i wizja kolejnych dwóch dni wolnych nastraja mnie bardzo błogo. Może wykorzystasz to na dłuższe olejowanie włosów lub gorącą, relaksującą kąpiel?
Działaj, dopytuj, brnij, stawiaj sobie cele, spełniaj marzenia, pomagaj, słuchaj, stawiaj cele, miej wątpliwość, interesuj się, współczuj, obserwuj, doceniaj, upadaj, wstawaj, nie poddawaj się, Żyj. Tu i od teraz.
Lista mogłaby być naprawdę długa. Ale każdy z nas ma inne priorytety i pomysły na siebie. Każdy z nas jest inny. I to jest piękne.
Pozdrawiam
Ruda
Łatwo się wymądrzać i pisać o tym ogólnikowo. Przejdźmy do konkretów.
1.) Zadbaj o swoje zdrowie
Przełom jesienny to dobry czas na ogarnięcie swoich badań okresowych: może przydatna byłaby morfologia lub sprawdzenie poziomu cukru? Dostęp do takich badań jest na ogół prosty: skierowania może wypisać lekarz z naszej przychodni rejonowej? Ja ten punkt już odhaczam i potwierdzam: nie kosztuje to wiele czasu!
2.) Zorganizuj sobie "Domowe spa"
U mnie się to sprawdza w piątkowy wieczór. Czas, kiedy jestem rozładowana fizycznie po całym tygodniu pracy i wizja kolejnych dwóch dni wolnych nastraja mnie bardzo błogo. Może wykorzystasz to na dłuższe olejowanie włosów lub gorącą, relaksującą kąpiel?3.) Własne przyjemności
Może to będzie spacer? Na przekór pogodzie. Może czas z ulubioną książką, na którą nie było czasu zasiąść w lato? Albo miłe spotkanie ze znajomymi a opowiedzenie co u siebie słychać. To zawsze jednoczy grupę! :) Albo każdy inny sposób, w który Ty się relaksujesz...4.) Apetyczne dania
Mnie taka ochota na przygotowywanie ciekawych dań przychodzi właśnie pod koniec roku. Kiedy wieczory są już dłuższe. W domu jest tak ciepło, rodzinnie przygotować coś pysznego. Z racji tego, że lubię wiedzieć co jem i tylko od czasu do czasu skuszę się na "dobra tego świata - np. pizzę) lubię od podstaw przygotować coś sama. Podwójny plus ;)
5.) Nie czekaj
Działaj, dopytuj, brnij, stawiaj sobie cele, spełniaj marzenia, pomagaj, słuchaj, stawiaj cele, miej wątpliwość, interesuj się, współczuj, obserwuj, doceniaj, upadaj, wstawaj, nie poddawaj się, Żyj. Tu i od teraz.Lista mogłaby być naprawdę długa. Ale każdy z nas ma inne priorytety i pomysły na siebie. Każdy z nas jest inny. I to jest piękne.
Pozdrawiam
Ruda
fajny blog!
OdpowiedzUsuń