Przejdź do głównej zawartości

Mój ulubieniec - odżywka pielęgnacyjna Garnier - olejek z awokado i masło karite

Witajcie!
Rozpoczynamy nowy projekt. Mamy nadzieję, że taka mała cząstka blogosfery przypadnie Wam do gustu. Będzie to mieszanka różnych kobiet. Trochę mody, naturalnej pielęgnacji, makijażu ale będzie też czas na trudne rozmowy dotyczące naszego zdrowia.

Wpisy rozpoczynam ja – Ruda. Tak będzie nam prościej w komunikacji. Interesuję się pielęgnacją, często stosuję się do rad włosomaniaczek i jak wszystkie trzy mam bzika na punkcie naturalnej, wewnętrznej suplementacji.


Pierwszy wpis chciałam poświęcić odżywce do włosów. Jest to jeden z moich ulubieńców. Za jakiś czas opiszę Wam swoją strukturę włosów i liczę, że znajdę siostrę włosową. J
W Internecie możemy znaleźć pełno wpisów dla temat tego produktu. Ale chciałabym dorzucić też parę słów. Z natury mam włosy wysokoporowate, farbowane, z natury lekko falowane, długość parę cm za zapięcie stanika. Nie miały one ze mną łatwego życia (więcej informacji we włosowej historii). Ale wydaje mi się, że teraz powoli zaczynamy się ze sobą dogadywać.
Odżywki z Garniera używam już kilka lat. Jeśli chodzi o włosy, wyrosłam z etapu stosowania i testowania co raz to nowych produktów. Jeśli coś mi odpowiada, pozostaję przy tym. Nie mam natury ryzykantki. J



Odżywka z masłem karite sprawdzi się szczególnie na włosach zniszczonych, wysokoporowatych. Nie nakładam jej na skórę głowy, tylko na długość „kucyka”, na kilka minut po umyciu włosów. Włosy w dotyku są odczuwalnie bardziej miękkie i przyjemne w dotyku (zasługa  Cetearyl Alcohol). Po umyciu są bardziej ujarzmione i gładsze (Elaeis Guineensis Oil). Produkt może nie sprawdzić się na włosach niskoporowatych, gdzie efektem odżywki będzie zbytnie obciążenie.  Żeby potwierdzić ostatnią hipotezę, odżywkę wypróbuje Emila na której potencjalnie może się nie sprawdzić (niskoporowate, błyszczące włosy). Całkiem inne niż moje J


Odżywka w cenie regularnej kosztuje max. 10 zł. W promocji możemy nabyć ją za ok. 7 zł. Nie ma problemów z dostępnością. Produkt ma 200 ml pojemności z solidnym zamknięciem. Jedyny problem możemy napotkać  przy zużywaniu produktu, ciężko go wydobyć z końca opakowania. W takich sytuacjach korzystne przydaje się przecięcie pudełka w celu wydobycia odżywki. Taki problem, to nie problem. J

Macie podobne wrażenia dotyczące tej odżywki? Jak działa na włosach niskoporowatych? Emila zapozna się z komentarzami przed jej użyciem J


Pozdrawiam serdecznie,
Ruda  

Komentarze

  1. Ja mam włosy cienkie z tendencją do zmniejszonej porowatości i u mnie też się super spisała. Niestety zniechęciłam się do produktów Garniera i tylko dlatego nie sięgnę po nią ponownie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z nas przetestowała tą odżywkę na swoich włosach i gorąco polecam ! :) Piękny zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak stres oksydacyjny wpływa na Twoje życie? Zaprzyjaźnij się z antyoksydantami!

Witajcie, Antyoksydanty zaraz obok jelit były najczęstszym słowem, które ostatnio używałam. Wynikało to z tego, że prowadziłyśmy z Sylwią wykład na temat żywienia dla grupy seniorów, którzy zainteresowani było naturalnym oczyszczaniem jelit. Tak, jesteśmy przekonane, że taki proces rzeczywiście pomaga. Poprawia się samopoczucie i się po prostu człowiekowi „chce”.  Wracając do dzisiejszego zagadnienia, jeśli nie słyszeliście o antyoksydantach warto byłoby się z nimi zaprzyjaźnić. Znajomość długofalowa jest zdecydowanie preferowana! Nasz organizm jest przyzwyczajony do stanu homeostazy. Jest to sytuacja (proces) w którym występuje stałość parametrów wewnętrznych. Nasze procesy biologiczne same się regulują. W sytuacji kiedy coś wychodzi poza tzw. normę organizm zaczyna nam to w znaczny sposób sygnalizować. I tu już uwaga: może rozpocząć się stan chorobowy! Dziś jednak chciałabym przybliżyć Wam profilaktykę. Wszyscy się zgodzimy z tym, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Chcesz poprawić stan zdrowia? - Wyśpij się!

Witajcie J Korzystając z okazji, że mamy miesiąc z najdłuższymi nocami chciałabym przybliżyć Wam fizjologię snu. To nie jest tak, że zimą trzeba naładować baterie i odespać wszystkie szaleństwa, które działy się letnimi wieczorami. Właściwy proces snu powinien stać się naszym nawykiem niezależnie od pory roku. Z reguły nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo wpływa na nasz stan zdrowia. Skupiamy się na zdrowej diecie, ćwiczeniach, zmniejszaniu stresu i to jest świetne! Ale często zapominamy o czymś tak naturalnym jak właściwa higiena snu. Na początek przytoczę parę medycznych kwestii. Wbrew obiegowej opinii sen nie jest procesem biernym w którym nasz mózg odpoczywa. Mimo tego, że nie mamy świadomego kontaktu z otoczeniem i zmniejsza się reakcja na zewnętrzne bodźce nasz układ nerwowy pracuje cały czas i ulega cyklicznym zmianom. Naukowcy z uwagą przyglądają się tym zmianom prowadząc analizę snu za pomocą np. badania EEG (badanie czynności bioelektrycznej mózgu – elektrody um

Winogrona - kilka ciekawostek o których nie masz pojęcia!

Witajcie! Prowadzenie bloga staje się dla mnie coraz większą frajdą i chciałabym tym entuzjazmem dzielić się z Wami. Idea slow life czyli zwolnij zacznij żyć jest coraz bliższa memu sercu. Wiążę z nią duże nadzieje i marzenia. Postanowiłam wprowadzić na blogu cykl postów dotyczących zdrowych produktów. Coś co mamy pod ręką, jest ogólnodostępne i jest po prostu zdrowe. Wrzesień spędziłam we Włoszech, w pracy sezonowej przy zbiorze winogron. Są one jednymi z najstarszych roślin uprawianych na Ziemi. Mimo tego, że często trudno nam odróżnić smakiem jaśniejsze od odmiany ciemniejszej, te drugie są bogatsze w składniki odżywcze. Sam Hipokrates porównywał je do właściwości miodu. Medycyna starożytna i ludowa wykorzystywała winogrona do leczenia zaparć (szczególnie polecane na śniadanie dzięki zawartości celulozy), chorób układu pokarmowego oraz skaleczeń . Pisząc o winogronach powinnam przybliżyć Wam jedno hasło: resweratrol . Brzmi tajemniczo i skomplikowanie ale kryje się za