Przejdź do głównej zawartości

Jak zostałam młodym działkowcem? Czy realizuję cele życiowe?

Witajcie :)

Gdyby ktoś powiedział mi rok temu, że zostanę "młodym" działkowcem zaśmiałabym się mu w twarz. Nigdy nie miałam w sobie tyle samozaparcia, aby siać, plewić i zbierać plony. Szybko traciłam zapał i dawałam za wygraną. Pomysł wpadł całkiem przypadkowo. Na wiosnę przejechaliśmy się na ogródki działkowe, którymi nikt się nie zajmował. Nie potrzebowaliśmy dużo czasu, żeby podjąć decyzje o ogarnięciu terenu. Wizja własnych owoców i warzyw (chociaż w małym stopniu) radowała mi serce więc zakasaliśmy rękawy i zaczęliśmy działać.

Jak widzicie, na początku nie było łatwo.



W sumie nie było momentu, żebyśmy stracili wiarę, że nasz pomysł ma szansę realizacji. W gorszych chwilach wzajemnie się motywowaliśmy, żeby jechać, skopać, wyciąć i uporządkować. W końcu zachciało się własnych upraw eko. 


Działkę podzieliliśmy sobie na część warzywną i owocową. Mierząc siły na zamiary rozpoczęliśmy od dwóch prostokątów upraw. Posadziliśmy też drzewka owocowe. Kto bardziej bystry zauważy przedmiot zdecydowanie mało ekologiczny. Cóż...wydało się. 

Na wiosnę udało się działkę kilka razy skosić i zaczęła nabierać barw.

Jak widzicie w tle, przygotowane są już dwie kolejne części na posadzenie roślinek. 


 Bardzo słodkie pomidorki. Polecam zasadzić u siebie. Nie wymagają dużo pracy a są przepyszne w smaku i oczywiście zdrowe!

 Pomysł z oponami jak dla nas nowatorski ale wszystkim przypadł do gustu (skromność przeze mnie przemawia).

 Na wiosnę byliśmy na targach ogrodniczych i zakupiliśmy takiego kwiatka. Nie pamiętam nazwy, może kojarzycie? Zapach jak w kwiaciarni, Uwielbiam :D


Nie namawiam Was oczywiście na zakładanie własnych ogródków (nie każdy ma gdzie) ale dzisiejszym postem chciałam udowodnić, że można czasem iść za ciosem i spełnić swoje zamierzenia. Spróbować, konsekwentnie dążyć do czegoś i pracować. Ja tej umiejętności jeszcze nie posiadłam ale cały czas się uczę. Początkowo szalony pomysł bawienia się w działkowca spotkał się z półuśmieszkiem znajomych. Jednak z czasem zauważyli, że nie był to tygodniowy kaprys a trochę dłuższa przygoda. Teraz nam dopingują. Zachęcam Was do spełniania własnych pragnień, życzeń i marzeń. Każdy z nas ma inne, wyjątkowe i właściwie tylko od nas zależy czy uda się je zrealizować.

Tylko ja potrafię od koszenia trawy i sprzątania działki przejść płynnie do psychoanalizy. ;)



Czy są tu działkowcy? A może udało się Wam zrobić coś, żeby spełnić swoje zamierzenia? Chwalcie się w komentarzach. 

Pozdrawiam
Ruda1990 

Komentarze

  1. Na razie zamiast działki musi wystarczyć mi kilka skrzynek na balkonie, ale plany przeprowadzki na wieś weszły już w początkową fazę realizacji, więc jest duża nadzieja na własne grządki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety przeprowadziłem się do miasta :( Bardzo mi brakuje mojego ogrodeczka, warzyw swoich to był najlepszy czas dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam koło domu 3 duze ogródki :D

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

W co się ubrać na Walentynki? Valentine's attire.

Mamy Walentynki dlatego wszystkim zakochanym życzę dużo, dużo miłości ;-) Ja mam dzisiaj wolny czas także postanowiłam stworzyć dla Was nowy post. Chciałam Wam pokazać moje dwie propozycje walentynkowych stylizacji.  Pierwsza propozycja to klasyczna mała czarna z białym kołnierzykiem tzw. pensjonarka. Czarna sukienka jest bardzo uniwersalna także można ją założyć również na inne okazje. Ten fason nie potrzebuje zbyt wykwintnych i rzucających się w oczy dodatków ponieważ posiada kołnierzyk, który podkreśla całość sukienki. Do małej czarnej można dopasować każdy kolor kopertówki, ja natomiast wybrałam róż jak i pomadkę w tym samym odcieniu. Włosy delikatnie podkręciłam i bardzo luźno spięłam. Jest klasycznie, a jednocześnie elegancko. Sukienka- KLIK Kopertówka- KLIK Szpilki-Mohito Kolejna propozycja to zestawienie białej mgiełki w serduszka z krawatką i szarej rozkloszowanej spódnicy. Również klasyczne, ale nie nudne połączenie na walentynkowy wieczór. Do tej stylizacji ...

Wiosenny przegląd kosmetyczki czyli aktualny ranking produktów do pielęgnacji twarzy i makijażu

Witajcie ;-) W końcu doczekałyśmy się słonecznych dni. Z tej okazji chciałybyśmy przybliżyć Wam naszą wiosenną, lżejszą pielęgnację i makijaż. Zimą nasza skóra potrzebowała większej dawki nawilżenia przed mrozem, wiatrem itp.  W tej chwili warto byłoby zdecydować się na kosmetyki o lżejszej formule. Właściwą pielęgnację należy rozpocząć od skutecznego wewnętrznego oczyszczenia np. poprzez picie herbaty z czystka  KLIK . Pozbycie się toksyn z układu pokarmowego wpływa na poprawę skóry, włosów i paznokci więc może okazać się, że wcale nie jest potrzebny Wam bardzo kryjący podkład. Dobrze oczyszczony organizm lepiej wchłania substancje mineralne, witaminy z naszego pokarmu i suplementy. Na zdjęciu znajdują się kosmetyki, które w tej chwili stosuję najczęściej. Nigdy nie umiałam się malować więc kredki do oczu, wymyślne eyelinery zbierają kurz na półce. Czasami zdarza mi się pomalować mocniej oczy na jakieś wyjście ale i tak jest to malowanie ‘minimalne’. Jeśli ...