Przejdź do głównej zawartości

Peeling kawowy - kobiecy sprzymierzeniec w walce z cellulitem

Peelingi są zabiegami, które powodują złuszczanie naskórka na różnych poziomach . W kosmetologii istnieje kilka podziałów w zależności od rodzaju zastosowanego preparatu i intensywności. Korzystając    z wolnego popołudnia urządziłam sobie domowe Spa. Według mnie, najlepszym peelingiem, który możemy przygotować sobie w domowym zaciszu jest kawowy.



Działanie peelingu:

  • skuteczne działanie antycellulitowe dzięki obecności kofeiny, która odprowadza zbędną wodę z komórek skóry;
  • złuszczanie martwego naskórka dzięki czemu skóra staje się oczyszczona i lepiej wchłania substancje odżywcze;
  • pobudzenie mikrokrążenia krwi; lepsze dotlenienie komórek skóry;
  • wydalanie toksyn dzięki odnowie komórkowej.




Kilka istotnych informacji:

Peeling powinniśmy stosować regularnie. Tylko systematyczne działanie może przynieść zadowalające efekty. Do lata pozostało nam 3 miesiące więc uważam, że to wystarczający okres, aby poprawić na stałe stan naszego ciała. Peeling powinniśmy stosować raz, dwa razy w tygodniu.

Ze względu na obecność kofeiny i pobudzenie krążenia, peelingu lepiej nie stosować wieczorem. Możemy mieć problem z zaśnięciem. Ja u siebie w ogóle tego nie zauważyłam a stosuję przeważnie taki peeling przed snem. Mimo wszystko uprzedzam lojalnie, że może tak wpływać na niektóre osoby.

Peeling możecie sobie udoskonalić. Wszystkie przydatne produkty odnajdziemy w kuchni. Do peelingu można dodać cynamon (uwaga dla osób z naczynkami), sól gruboziarnistą lub kilka kropel olejku (np. oliwy z oliwek, oleju kokosowego itp.) Cynamon wspomaga naszą walkę z cellulitem. Sól spowoduje ‘ostrzejsze’ ścieranie a oliwa pozwoli zrezygnować z późniejszego smarowania balsamami itp.



Przygotowanie peelingu:

W Internecie spotkacie się ze stosowaniem zaparzonej kawy. Z czystego lenistwa, najczęściej używam zmielonych ziarenek (niezaparzonych)  z dodatkiem np. cynamonu. Skóra po peelingu jest niewiarygodnie miła w dotyku, nawilżona i bardziej jędrna. Żaden produkt sklepowy nie dawał u mnie takich efektów. Taki peeling można zakończyć naprzemiennym prysznicem. Powoduje rozszerzanie i zwężanie naczyń włosowatych. Dzięki temu toksyny odrywają się od ścianek naczyń    i są wypychane z nadmiarem łoju z organizmu.


Bałagan po kawowym spa występuje zawsze. Co prawda staram się nakładać tylko tyle kawy ile potrzebuję ale zawsze trochę gdzieś mi się odsypie. W każdym bądź razie, efekty po peelingu są bardzo zadowalające a brudna wanna to przy tym już mały pikuś.  :)

Stosowaliście peeling kawowy? Jakie efekty?

Pozdrawiam,
Ruda :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

W co się ubrać na Walentynki? Valentine's attire.

Mamy Walentynki dlatego wszystkim zakochanym życzę dużo, dużo miłości ;-) Ja mam dzisiaj wolny czas także postanowiłam stworzyć dla Was nowy post. Chciałam Wam pokazać moje dwie propozycje walentynkowych stylizacji.  Pierwsza propozycja to klasyczna mała czarna z białym kołnierzykiem tzw. pensjonarka. Czarna sukienka jest bardzo uniwersalna także można ją założyć również na inne okazje. Ten fason nie potrzebuje zbyt wykwintnych i rzucających się w oczy dodatków ponieważ posiada kołnierzyk, który podkreśla całość sukienki. Do małej czarnej można dopasować każdy kolor kopertówki, ja natomiast wybrałam róż jak i pomadkę w tym samym odcieniu. Włosy delikatnie podkręciłam i bardzo luźno spięłam. Jest klasycznie, a jednocześnie elegancko. Sukienka- KLIK Kopertówka- KLIK Szpilki-Mohito Kolejna propozycja to zestawienie białej mgiełki w serduszka z krawatką i szarej rozkloszowanej spódnicy. Również klasyczne, ale nie nudne połączenie na walentynkowy wieczór. Do tej stylizacji ...

Jak stres oksydacyjny wpływa na Twoje życie? Zaprzyjaźnij się z antyoksydantami!

Witajcie, Antyoksydanty zaraz obok jelit były najczęstszym słowem, które ostatnio używałam. Wynikało to z tego, że prowadziłyśmy z Sylwią wykład na temat żywienia dla grupy seniorów, którzy zainteresowani było naturalnym oczyszczaniem jelit. Tak, jesteśmy przekonane, że taki proces rzeczywiście pomaga. Poprawia się samopoczucie i się po prostu człowiekowi „chce”.  Wracając do dzisiejszego zagadnienia, jeśli nie słyszeliście o antyoksydantach warto byłoby się z nimi zaprzyjaźnić. Znajomość długofalowa jest zdecydowanie preferowana! Nasz organizm jest przyzwyczajony do stanu homeostazy. Jest to sytuacja (proces) w którym występuje stałość parametrów wewnętrznych. Nasze procesy biologiczne same się regulują. W sytuacji kiedy coś wychodzi poza tzw. normę organizm zaczyna nam to w znaczny sposób sygnalizować. I tu już uwaga: może rozpocząć się stan chorobowy! Dziś jednak chciałabym przybliżyć Wam profilaktykę. Wszyscy się zgodzimy z tym, że lepiej zapobiegać niż leczyć. ...

Moja pielęgnacja włosów ♥

Witajcie Kochani! ;-) Dzisiejszy post poświęcony będzie pielęgnacji moich włosów. Pokaże Wam jakich używam kosmetyków oraz krótko przedstawię swoją opinię o każdym produkcie, który stosuję. Zacznę może od tego, że mam włosy niskoporowate, "trudne" - a mianowicie szybko przetłuszczające się. W związku z tym wymagają one codziennego mycia. Co prawda już się do tego przyzwyczaiłam, ale w ostatnim czasie staram się ograniczyć ich mycie do dwóch dni. Przetłuszczające się włosy to moja największa zmora, ale mają też one swojego ogromnego plusa czyli są proste jak "druty", więc nie mam konieczności używania prostownicy. ;-) Tu zdjęcie moich włosów chwilę po umyciu i wysuszeniu :) Teraz pora na pielęgnację ;) 1. Szampon Babuszki Agafii do włosów tłustych. Długo szukałam idealnego szamponu dla moich trudnych włosów. Chciałam znaleźć produkt, który chociaż w małym stopniu przedłuży ich świeżość. Pewnego dnia wybrałam się do sklepu zielarskiego i wdałam s...