Przejdź do głównej zawartości

Jak stres oksydacyjny wpływa na Twoje życie? Zaprzyjaźnij się z antyoksydantami!

Witajcie,

Antyoksydanty zaraz obok jelit były najczęstszym słowem, które ostatnio używałam. Wynikało to z tego, że prowadziłyśmy z Sylwią wykład na temat żywienia dla grupy seniorów, którzy zainteresowani było naturalnym oczyszczaniem jelit. Tak, jesteśmy przekonane, że taki proces rzeczywiście pomaga. Poprawia się samopoczucie i się po prostu człowiekowi „chce”. 
Wracając do dzisiejszego zagadnienia, jeśli nie słyszeliście o antyoksydantach warto byłoby się z nimi zaprzyjaźnić. Znajomość długofalowa jest zdecydowanie preferowana!


Nasz organizm jest przyzwyczajony do stanu homeostazy. Jest to sytuacja (proces) w którym występuje stałość parametrów wewnętrznych. Nasze procesy biologiczne same się regulują. W sytuacji kiedy coś wychodzi poza tzw. normę organizm zaczyna nam to w znaczny sposób sygnalizować. I tu już uwaga: może rozpocząć się stan chorobowy! Dziś jednak chciałabym przybliżyć Wam profilaktykę. Wszyscy się zgodzimy z tym, że lepiej zapobiegać niż leczyć.



Mechanizm powstania stresu oksydacyjnego

Jeszcze przybliżę Wam dwa słowa, które na pewno przybliżą nam zrozumienie tematu. Jest to stres oksydacyjny. Niestety jesteśmy na niego wszyscy narażeni (powietrze, pożywienie, stres itp.) Tak jak wspominałam nasz organizm „lubi” stan równowagi. Stres oksydacyjny jest tego zdecydowanym przeciwieństwem. Jest to zaburzona równowaga między wolnymi rodnikami a antyoksydantami. Oba składniki występują naturalnie w naszym organizmie, ponieważ mają wpływ na wiele procesów życiowych. Jeśli wzrośnie liczba wolnych rodników lub antyoksydanty stracą swoją „moc” mówimy o stresie oksydacyjnym (stres tlenowy). Wolne rodniki wydzielają się w trakcie każdego naszego oddechu. Wdychając tlen, część cząsteczki jest uwalniania na energię a część pozostaje w formie związku, który jest bardzo destrukcyjny. Jak bardzo? Niech świadczy o tym fakt, że wolne rodniki niszczą wszystko co spotkają na swojej drodze (niszczą włókna kolagenowe, powodując zwiotczenie tkanki skórnej i powstanie zmarszczek). Inne zagrożenie to utlenianie cholesterolu poprzez oddziaływanie na naczynia krwionośne.  Reaktywne rodniki przez cały czas dążą do oddania lub przyjęcia niesparowanego elektronu. Zaburzona proporcja między utleniaczami a antyoksydantami na niekorzyść tych drugich może być podstawą do rozwoju wielu poważnych chorób np. układu krążenia, choroby Parkinsona, Alzheimera lub nowotworów. 
Inne przyczyny wystąpienia stresu oksydacyjnego to: siedzący tryb życia, nadmierne opalanie, dym tytoniowy, zanieczyszczone powietrze, zażywanie leków np. antydepresyjnych, antykoncepcyjnych, sterydów itp. Żeby temu przeciwdziałać temu na straży stoją antyoksydanty.


Objawy stresu oksydacyjnego:

  • niewysypianie się;
  • problemy z cerą;
  • blada skóra;
  • podkrążone oczy;
  • uczucie ciągłego zmęczenia.



Przejdźmy do konkretów. Prawidłowo funkcjonujący organizm powinien sam poradzić sobie z wolnymi rodnikami. Jednak biorąc pod uwagę powyższe czynniki potęgujące stres oksydacyjny oraz mając na uwadze, że z wiekiem odporność naturalnie może być niższa istnieje duże ryzyko, że organizm będzie tym zwyczajnie przemęczony. Antyoksydanty dzielimy na dwie grupy: endogenne, które są wytwarzane przez nas oraz egzogenne, które przyjmowane są z pożywieniem. Główną rolą antyoksydantów jest neutralizacja wolnych rodników za pomocą przyłączenia do nich brakującego elektronu. W ten sposób, rodnik jest neutralizowany a następnie cząsteczka taka powstała z połączenia może zostać wydalona lub zregenerowana.

 Produkty antyoksydacyjne 


Naturalną informacją jest, że najwięcej antyoksydantów znajdziemy w owocach (aronia, jabłka, wiśnie, truskawki, jeżyny, dzika róża) i warzywach (czosnek, jarmuż, brokuły, szpinak, brukselka). Bogate źródła znajdziemy także w ich przetworach, nasionach zbóż i roślin strączkowych. Nieocenioną substancją w tym temacie jest witamina C w owocach cytrusowych jako idealne źródło flawonoidów. Na zdjęciu przedstawiłam swoje produkty antyoksydacyjne. Polecicie coś innego? 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Chcesz poprawić stan zdrowia? - Wyśpij się!

Witajcie J Korzystając z okazji, że mamy miesiąc z najdłuższymi nocami chciałabym przybliżyć Wam fizjologię snu. To nie jest tak, że zimą trzeba naładować baterie i odespać wszystkie szaleństwa, które działy się letnimi wieczorami. Właściwy proces snu powinien stać się naszym nawykiem niezależnie od pory roku. Z reguły nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo wpływa na nasz stan zdrowia. Skupiamy się na zdrowej diecie, ćwiczeniach, zmniejszaniu stresu i to jest świetne! Ale często zapominamy o czymś tak naturalnym jak właściwa higiena snu. Na początek przytoczę parę medycznych kwestii. Wbrew obiegowej opinii sen nie jest procesem biernym w którym nasz mózg odpoczywa. Mimo tego, że nie mamy świadomego kontaktu z otoczeniem i zmniejsza się reakcja na zewnętrzne bodźce nasz układ nerwowy pracuje cały czas i ulega cyklicznym zmianom. Naukowcy z uwagą przyglądają się tym zmianom prowadząc analizę snu za pomocą np. badania EEG (badanie czynności bioelektrycznej mózgu – elektrody um

Moja pielęgnacja włosów ♥

Witajcie Kochani! ;-) Dzisiejszy post poświęcony będzie pielęgnacji moich włosów. Pokaże Wam jakich używam kosmetyków oraz krótko przedstawię swoją opinię o każdym produkcie, który stosuję. Zacznę może od tego, że mam włosy niskoporowate, "trudne" - a mianowicie szybko przetłuszczające się. W związku z tym wymagają one codziennego mycia. Co prawda już się do tego przyzwyczaiłam, ale w ostatnim czasie staram się ograniczyć ich mycie do dwóch dni. Przetłuszczające się włosy to moja największa zmora, ale mają też one swojego ogromnego plusa czyli są proste jak "druty", więc nie mam konieczności używania prostownicy. ;-) Tu zdjęcie moich włosów chwilę po umyciu i wysuszeniu :) Teraz pora na pielęgnację ;) 1. Szampon Babuszki Agafii do włosów tłustych. Długo szukałam idealnego szamponu dla moich trudnych włosów. Chciałam znaleźć produkt, który chociaż w małym stopniu przedłuży ich świeżość. Pewnego dnia wybrałam się do sklepu zielarskiego i wdałam s